brakuje mi kogoś, kto zaśnie obok mnie i rano się obok
obudzi. mam wewnętrzne pragnienie bycia kochaną, bo nie czuję się taką. nie od
tej drugiej, jedynej osoby. wiem, że zanim spotkam tą jedyną osobę, minie
miliony lat, a może będzie to już, zaraz? ale nie mogę się doczekać, chcę tego
teraz! mam jeszcze wewnętrzną potrzebę bycia matką. może to egoistyczne, ale to
maleństwo kochałoby mnie, a ja je. tak po prostu. przecież wiem ile miłości
potrzebuje drugi człowiek. jeszcze więcej niż potrzebuje jej ja.
brakuje mi spontanicznych przygód, kwiatów, śniadań w cichej, jasnej kuchni z rana,
spokoju, piękna, życia. nie czerpię tyle ile powinnam. chcę czerpać z kimś.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz