czuję jak moje serce rozpiera szczęście. jak ono rośnie i napełnia duszę. i wszystko jest jednością. nie brakuje serotoniny w moim mózgu! w końcu wszystko się unormowało, leki dały ukojenie i moje myślenie się zmieniło. doceniam wszystko to, co mam. doceniam każdą chwilę z mamą, która jest teraz na sześciotygodniowym 'turnusie' radioterapii. ważny jest dla mnie każdy jej uśmiech, każdy błysk w oku, i to że przez ten okres nie weźmie alkoholu do ust. nie zabije budowanej relacji pomiędzy nami. choć na chwilę. choć na te sześć tygodni. czerpię z każdego wschodu i zachodu słońca, z każdej kropli deszczu i najmniejszego źdźbła trawy. cieszą mnie moje zwierzaki i ich zachowanie, choć ostatnio martwię się o nie nieustannie, bo ciągle chorują i latamy z nimi do weterynarza. cieszy mnie każdy obiad/ kolacja/ kawa z tatą, to że rozmawiamy. w jakiś ograniczony sposób, ale jednak.
fotografuję i cieszy mnie to niezmiernie, dostaję malutkie zlecenia - pierwsze w życiu i klienci są zadowoleni, więc i ja jestem zadowolona. śpiewam z dawną pasją.
jestem szczęśliwa. po prostu. ot tak. i to jest najpiękniejsze.
PS kardiolog powiedział, że mam leniwe serce. po prostu. i trzeba się oszczędzać.
PS2 nie palę. ;- )
PS3 pozdrowienia z Holandii! :)
byłam w NIEBIE. <3
Oby było tylko lepiej.
OdpowiedzUsuńMoje Słoneczko Kochane... aż mi łezki napłynęły, no :) Tak się cieszę, że jest lepie. Wiesz co? Cieszę się, że żyjesz pełnią życia po prostu :* I kiedyś polecę z Tobą do Holandii, o :)
OdpowiedzUsuńnajważniejsze jest zdrowie i szczęście. Mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku. Co do samolotu to ja też zawsze się czuję jak w niebie choć boję się, że coś się zepsuje i spadne :>
OdpowiedzUsuńJak już pisałem- cieszę się, że u ciebie coraz lepiej, że ta radość aż wypływa z tego ekranu :*
OdpowiedzUsuńChoroba mamy cóż...wiesz, mam wrażenie, że takie rzeczy właśnie zbliżają ludzi, potrafią też pewne sprawy, dawny ból nawet uzmysłowić...i potrafią naprawić. Kto wie, może będzie tak i w tym przypadku? Czasem trzeba przejść piekło, czy to choroby, czy inne, żeby zrozumieć, jakim niebem może być dobre życie.
Ale no, pięknie jest, dobrze jest!XD
Kochana, jak dobrze jest czytać, wiedzieć, że u Ciebie zaczyna się normować, że jesteś szczęśliwa, że jest lepiej :* Chciałabym, żeby ten stan pozostał z Tobą jak najdłużej! :*
OdpowiedzUsuńNie mogę się napatrzeć na to zdjęcie, jest przecudowne <3
Fajne są takie małe powody do uśmiechu!
OdpowiedzUsuńCiesz się tymi chwilami,
OdpowiedzUsuńszczęście jest zaraźliwe :)
łał, co za pozytywna energia!
OdpowiedzUsuńSuper oby tak było dalej!
A niebo prześliczne, ja nigdy nie leciałam samolotem.
creativamente-o-sztuce.blogspot.com