życie jakoś się toczy.
dzięki pracy nie myślę tak dużo. jedynie gdy mam wolne, tak jak teraz - L4 od środy, jest ciężej. żeby odsunąć myśli czytam, słucham i oglądam. ciągle piszę do Mamy listy. raz oznaczone są uśmiechem, raz łzami. wciąż do Niej mówię. cały czas jest przy mnie. ostatnio tak pięknie uśmiechnęła się do mnie we śnie. w końcu. w końcu przyzwyczaję się do tęsknoty i pustki.
zrobiłam się monotematyczna? może.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz