szukam i znaleźć nie mogę. potrzebuję kogoś, kto by był i kochał. kto
przytuliłby w zimny jesienny wieczór, potrzymał za dłoń. pocałował i
pocałunkami wprowadził do wszechświata. bliskości mi brak. tak potężnie tęskno
mi do uczucia, którego nie ma, które sobie tylko imaginuje. i powtarzam – w tej
nie możesz się zakochać, w tamtej też nie, ta jest zajęta albo hetero. a usłyszałam
kiedyś „pozwól miłości zawładnąć tobą”. nie umiem. nie chcę krzywdzić. nie chcę cierpieć znów. chcę
tylko kochać. po prostu kochać.
Mamy tak samo, wiesz Słońce? :*
OdpowiedzUsuń